W dniu 10.09.2021 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy – Mokotowa w Warszawie (SSR Wojciech Kozłowski), sygn. akt XVI C 3786 18 w sprawie z powództwa naszego Klienta przeciwko Bankowi Millennium na posiedzeniu niejawnym wydał wyrok, w którym stwierdził przesłankowo nieważność umowy o kredyt z 2007 roku, zasądzając na rzecz kredytobiorcy kwotę ponad 57 000 złotych tytułem zwrotu zapłaconych dotychczas rat kredytu wraz z odsetkami oraz kwotę 6 417 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.
Sąd stwierdził, że postanowienia umowy, które odnoszą się do mechanizmu indeksacji, dotyczyły głównego przedmiotu umowy i miały bezpośredni wpływ na ukształtowanie głównego świadczenia stron, tj. zobowiązania kredytobiorcy. W efekcie, usunięcie postanowienia określającego główne świadczenia stron, podobnie jak postanowienia określającego niektóre z essentialia negotii umowy – musi oznaczać brak konsensu co do jej zawarcia w ogóle. Oznacza to, że na skutek kontroli abuzywności umowę należy uznać za nieważną. Jednocześnie powód w sposób jednoznaczny oświadczył, że zdaje sobie sprawę z konsekwencji stwierdzenia nieważności umowy i się na nie godzi.
Sąd przyjął, iż usunięcie z umowy jej abuzywnych postanowień prowadziło do zniweczenia istoty umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej, gdyż brak było możliwości ustalenia salda kredytu po indeksacji. Usunięcie z umowy zasad ustalania kursów wymiany walut, przy braku możliwości zastąpienia ich innymi przepisami prawa, musiało prowadzić do stwierdzenia nieważności umowy w całości.
Jednocześnie jak podkreślił Sąd, ocena skutków niedozwolonych postanowień umownych dokonywana jest ad casu. Bez znaczenia pozostają więc wywołane przez nie dla pozwanego przedsiębiorcy konsekwencje. Podobnie, ocena skutków nie jest dokonywana w kontekście interesów innych konsumentów – w szczególności tych, którzy nie zawarli tego rodzaju kredytu, ale zawierając umowy, których postanowienia nie były niedozwolone w rozumieniu art. 385(1) k.c. (kredyty czysto złotówkowe).
Wyrok jest nieprawomocny.
Sprawą prowadzili adwokat Paweł Czarniak i radca prawny Tomasz Baszczyn